środa, 25 czerwca 2014

Pierwsze... ~~ pierwsze problemy Violetty

 Podczas mojej drobnej przerwy w pisaniu obmyślałam kolejne (mam nadzieję, że ciekawe) pomysły na serie postów. Jak na razie postanowiłam zająć się pierwszym sezonem, potem postaciami jako osoby prywatne i ich talencie (w czym są najlepsi, w czym troszeczkę gorsi). Myślę też nad wprowadzeniem serii pt. "W pigułce" w których opisywałabym dokładnie aktorów. Jednakże dopiero rozważam ten pomysł.
W najnowszej serii pt. "pierwsze..." postanowiłam zamieścić informacje o pierwszym sezonie ;) W każdym takim poście będą Wasze opinie z Filmwebu, które będą ukazywały się na moim koncie :) Do każdego podpunktu dobrałam jedną odpowiedź. Akurat w tym poście przypomnimy sobie pierwsze problemy Violi. Długo zabierałam się do tego posta, ponieważ musiałam się nieźle namęczyć z Waszymi opiniami na Filmwebie. czekałam dość długo ale opłaciło się, ponieważ zebrałam fajne odpowiedzi :) A więc zapraszam do czytania :) 



 1~~ podróżowanie
 Tata Violetty wiele podróżował. Jego wyjazdy były bardzo częstotliwe. Ma się rozumieć- zabierał ze sobą Violę. Dziewczyna nie miała szansy oswoić się z nowym miejscem ani poznać przyjaciół, ponieważ gdy tylko spróbowała German niczym czarodziej szybciutko zabierał ją na drugi koniec świata ;) Na szczęście wkrótce przestał, pozostając w Buenos Aires, chociaż w jednej ze scen chciał uciekać z Violettą do Francji. Nie udało mu się to dzięki szybkiej interwencji Angie. 

Opinia: Co ja sądzę o problemach Vili? Mogę opowiedzieć! Wszystkie te problemy działy się przez Germana! Diego też dołożył swoje, ale ponoć mówimy o pierwszym sezonie. Gdyby nadopiekuńczy tatuś nie manipulował Vili to nic by jej się przykrego nie stało. No trudno... 

2~~ Leon VS Tomas
 W życiu Violetty wydarzyło się wcześniej wiele, ale nie poznała swojej prawdziwej miłości. W Argentynie natomiast była pewna, że to Tomas nią jest. Niestety później pojawił się Leon. Oba amanty przypadły do gustu Violi i zdezorientowana dziewczyna nie wiedziała, kogo wybrać. tata dawał jej do zrozumienia, że nikogo, ale dziewczyna nie chciała przyjąć tego do wiadomości. 'ostatecznie' wybrała Leona.

Opinia: Chym, gdyby się tak dokładnie zastanowić, to szkoda mi Violetty. Dlaczego Leon nią manipulował? A Tomas?! Tomas tez święty nie jest. Diego, Leon, Tomas, podróże, kłótnie... MATKO! Ile można!? Czy ona jest taka biedna!? Ale czasami mi jej żal..... 

3~~ kłótnie, nieporozumienia
 Przez parę sekund miałam ochotę nazwać ten podpunkt "kłótnie, nieporozumienia czyli GRR w pigułce" ale się rozmyśliłam ;p Violetta miała ich tak dużo, że mogę tylko powiedzieć ogólnie:
-kłótnie z tatą
-nieporozumienia z Ludmiłą
-problemy z Leonem i Tomasem
-spory z Jade
-ogólne (drobne kłótnie z przyjaciółmi: Fran, Cami itp.)
 Jednym słowem: miała ich dużo.  Takie życie nie jest łatwe, więc Vilu dużo przeżyła.  Chym... nie chcę się rozpisać, wiec przejdźmy do opinii ;)

Opinia: Gdy sądzę, że porozumienia Violi ją przerastają chce mi się śmiać. PHI! czy to są problemy? każdy się kłóci, a to ona jest biedna?! JEDNAKŻE nie zapominajmy, ze Violetta nie istnieje. Jest Martina, ale nie o niej rozmowa się toczy. Serial jest przez to ciekawy... Więc mi jej żal ;ccc

4~~ inne
 Tutaj napiszę o dwóch rzeczach.
-stracenie głosu
-zgubienie pamiętnika mamy
 Obie sprawy przysporzyły Vilu kłopotów. jednak zacznijmy od stracenia głosu.
 Kiedy Violetta straciła głos była załamana. Stało się to tuż przez występem dla przedstawiciela U-Mix więc uroczystość miała być bardzo duża. Viola miała dać główne Show. Wszystko szło świetnie, choć dziewczyna bardzo dużo pracowała, można by śmiało powiedzieć, że stanowczo ZA dużo. Chociaż przyjaciele mówili, że wspaniale wychodzi jej śpiew, ona nie miała o tym pojęcia. nagle jej głos "zniknął". Już przygotowywała się do powiedzenia wszystkiego Marottiemu kiedy Francesca i Camila nakłoniły ją do zaśpiewania z Play backu. Violetta wbrew swojej woli zgodziła się na pomysł. 
 Przyszła kolej na opisanie zgubienia pamiętnika mamy.
 Kiedy w domu Castillo pojawiła się Esmeralda niespodziewanie zaginął pamiętnik mamy Violetty.  Dla dziewczyny był to bardzo ważny przedmiot, ponieważ tam właśnie Marija zapisywała swoje myśli. Zrozpaczona Viola suka go po całym domu. Z pomocą przychodzi jej Esmeralda, która wcześniej ukradła pamiętnik, a teraz udawała, że go znalazła i oddaje Violetcie. Dziewczyna była bardzo zdziwiona, ale nie podejrzewała o nic Esmeraldy. 

I to w sumie chyba tyle ;)  Dodaje jeszcze kilka zdjęć. Piszcie, czy podobał Wam się post i co ma być następne :D jeśli chcecie być częściom postu wysyłajcie mi na katka100000@Gmail.com  pomysły dotyczące Waszych opinii na temat "pierwsze rozterki miłosne" :)

 Zdjęcia do tematu "problemy Violetty": 

 






ciasteczkowa:)

Wszystkie opinie pochodzą od moich koleżanek. Dziękujęęęę WAM! 

2 komentarze:

  1. Ciekawy pomysł na post!
    Ale co do mnie to jeżeli chodzi o ten podpunkt Tomas i Leon to jestem zdania,że Violetta robiła z siebie ofiarę.Do Leona się wdzięczyła i jednocześnie spotykała z Tomasem.Co chwila zmieniała zdanie...można oszaleć!Tomas też święty nie był!Bo jak tylko ktoś zasiał cień wątpliwości(Ludmi) to zaraz obrażał się na Vilu!Leon z koleii nie grał do końca fair...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chym.... dzięki :) Zgadzam się z tobą ^^ no cóż, Leon na początku miał złe zamiary ;c

      Usuń

Dziękujemy za każdy komentarz, ponieważ to właśnie one motywują nas do dalszego działania!! :**