Nie ukrywajmy- bo nie ma tu czego ukrywać- rynek gadżetów z Violetty powiększa się w bardzo szybkim tempie. Ale to już nie tylko lalki, książki czy pamiętniki. Powstają samochody, autokary- ba, nawet lodziarnie. I dużo, dużo więcej, Zapraszam do czytania :)
SAMOCHODY
Każdy z osobną postacią z Violetty. W samochodzie dominują biel, róż i fiolet. Przez to zdecydowanie są w stylu Violetty. Oprócz tego na każdym jest napis "Violetta" na masce. Chciałabym się takim przejechać :) A to właśnie pomysłowość Włochów ;)
TRAMWAJE
Czy ktoś z was mieszka np. w Krakowie? jeśli tak- na pewno widzieliście chodź jeden tramwaj. Ale na pewno nie z Violettą... Oczywiście nie ma go w Polsce, ale jednak istnieje. Styl z drugiego sezonu - zostały na nim umieszczone najbardziej popularne zdjęcia promujące "Violettę".
AUTOBUSY
I to wcale nie jeden! Ale jeden zobaczyła Clara Alanso, chwaląc się tym na Twitterze. Zdjęcia już nie tylko z sezonu 2. Strasznie mi się podobają, aczkolwiek sądzę, iż to już drobna przesada i lekkie szaleństwo.. ;) A może jednak to dobrze, że powstaje coraz więcej "gadżetów" informujących o wielkiej oglądalności i popularności serialu?
LODZIARNIE
Kończymy ze środkami transportu. Tym razem chcę wam pokazać naprawdę BARDZO nie typową rzecz a mianowicie lodziarnię. Sprzedane są tam lody w stylu Violetty! Sama chemia? Może i tak, ale kto nie chciałby spróbować takiego lodzika? ;P
SKLEP
Sklep z rzeczami Violetty. Tini w nim była, ciekawe czy coś kupiła ;) Jest tam np.: rower Violetty, gitara, puzzle, hulajnoga czy lalki. Prawdopodobnie jest on we Francji- NIE WIEM NA PEWNO.
ciasteczkowa:)
ja byłam za granicą.jechałam tramwajem violetty,autobus tylko widziałam z daleka,w sklepie byłam.a lodów nie jadłam.
OdpowiedzUsuńZazdro ;*
UsuńO matko jak ja bym chciał się przejechać tym tramwajem czy autobusem i samochodem z Violetty i pójść do sklepu z gadżetami Violetty i kupić se takiego loda :)
OdpowiedzUsuńAle fajne ;)
OdpowiedzUsuńsuper moja kuzynka ma takie zdjęcia ale stoi przy nich najlepsza jest gitara
OdpowiedzUsuńun violette poznałam ja
OdpowiedzUsuńja jechałam takim tramwajem ale Mediolanie :-)
OdpowiedzUsuń